Od parkingu w Rąbce koło Łeby na Wydmę Łącką możecie dojść spacerem, pojechać meleksem, popłynąć w rejs po jeziorze Łebsko, a nawet wypożyczyć rower. Po drodze do obejrzenia jest jeszcze muzeum tajnego poligonu rakiet V2 z okresu II wojny światowej. Zarówno przy parkingu w Rąbce jak i na terenie Muzeum Wyrzutni rakiet znajdują się wieże widokowe skąd możecie podziwiać morze, lasy, wydmy i Jezioro Łebsko.   

Waszym pierwszym przystankiem po rejsie (więcej informacji znajdziecie TUTAJ) będzie Muzeum Wyrzutni Rakiet. Na tajnym poligonie rakietowym w okolicach Łeby przeprowadzane były udane eksperymenty z rakietami meteorologicznymi oraz skonstruowano mobilną wyrzutnię, mogącą posłużyć do wyniesienia pierwszego polskiego satelity. A zaledwie kilkadziesiąt lat wcześniej pracowali na tych terenach niemieccy naukowcy testując tajne projekty rakiet balistycznych. To właśnie w okolicach Rąbki, na terenach zagospodarowanych przez dzisiejsze muzeum, działala w latach 60-tych polska Stacja Sondażu Rakietowego Łeba. Grupa naukowców, pod przewodnictwem profesora Jacka Walczewskiego, przeprowadzała testy trzech generacji rakiet meteorologicznych METEOR. Rakiety polskich naukowców docierały niemalże pod samą granicę kosmosu (na wysokość 100 km) tylko po to, aby w odpowiednim momencie wypuścić ładunki dipoli. Wystrzały rakiet miały miejsce w tym samym czasie, w kilku stacjach radiolokacyjnych na świecie (m.in. w Argentynie i Azji) , co pozwalało na dokonywanie pomiarów wiatrów atmosferycznych. Na terenie Stacji Sondażu Rakietowego Łeba skonstruowano mobilną wyrzutnię W-120, która dzięki możliwości przemieszczania się i pełnej, zdalnej automatyzacji była najbardziej zaawansowanym projektem polskiej techniki rakietowej, zdolnym do wyniesienia na orbitę pierwszego polskiego satelity. Wokół terenów dzisiejszego muzeum krąży wiele legend i niedomówień. Niektórzy nadal twierdzą, że w latach międzywojennych hitlerowcy prowadzili tu eksperymenty nad cudowną bronią - pomimo tego, że osoby związane z dzisiejszym muzeum kategorycznie temu zaprzeczają. Pewne jest natomiast, że w latach 40-tych XX wieku zlokalizowany był tutaj tajny, niemiecki poligon doświadczalny, w którym testowano wyrzutnie i pociski rakietowe („Córka Renu” i „Posłaniec Renu” – V4). Z dawnej bazy pozostało niewiele, bo wycofujące się wojska niemieckie, w obawie przed Armią Czerwoną, wysadziły wszystkie konstrukcje oraz wywiozły gruz. Podobno tuż przed wycofaniem się niemieckich naukowców gotowa do startu była rakieta o podobnych rozmiarach i parametrach do tajemniczej V2. Nie zdążono jednak wznieść jej w powietrze. Została zniszczona wraz z innymi dowodami niemieckiej aktywności na tym terenie. Dzisiaj na terenie Muzeum możemy zobaczyć uproszczoną replikę rakiety V2, której rozmiary w zestawieniu z halą montażową w tle robią wrażenie na każdym odwiedzającym.

Dalej po około dwudziesto minutowym spacerze dochodzi się do podnóżą Wydmy Łąckiej. Wydma Łącka to najbardziej znane miejsce Słowińskiego Parku Narodowego. Ten skrawek pustynnego krajobrazu przyciąga turystów wypoczywających w Łebie i okolicach. Z uwagi na sporą wysokość (ok.42 m n.p.m.) wydma ta nazywana jest często Górą Łącką. Ruchome wydmy przemieszczają się nawet kilka metrów rocznie. Wydma Łącka zawdzięcza swą nazwę wiosce Łączka, która została zasypana przez piaski ok 300 lat temu. Ze szczytu wydmy rozpościera się widok na piaski wydmy, jezioro Łebsko, morze Bałtyckie a nawet wzgórze Rowokół - najwyższy punkt okolicy. Oczywiście szlak na Wydmie Łąckiej zaprowadzi Was na brzeg morza skąd bardziej ambitni mogą brzegiem wyruszyć do Łeby czy Czołpina...

 Będąc w Łębie z pociechami warto także zajrzeć do Rodzinnego Parku Rozrywki ŁEBAPARK - więcej informacji znajdziecie na stronie Łebapark.

To nieco dłuższa wycieczka i dojazd ze Skwieraw do Łeby (parking Rąbka) zajmie Wam do półtorej godziny.